Nie wiem, czemu tak niskie opinie - z audiobooków "Ogniem i Mieczem", a słuchałem ich łącznie w trzech różnych wersjach, ten darzę największym sentymentem i najlepiej mi się słucha. Jeden minus, to brak epilogu.
Przystąpiłem do lektury ze sporym entuzjazmem. Nastąpiło to po kilkunastu latach od szkoły średniej, gdzie "Potop" był lekturą, a ja ze względu na brak czasu (hahaha) przeczytałem jedynie pierwsze 100 stron. W szkole podstawowej z wielką przyjemnością przeszedłem przez "W pustyni i w puszczy" oraz "Krzyżaków".
Nie oglądałem żadnej ekranizacji "Ogniem i mieczem", więc cała opowieść była dla mnie nowością. Początek był nawet bardzo ciekawy, potem było interesująco, ale mniej więcej po przekroczeniu jednej trzeciej książki chciałem, by już się to skończyło. I jeszcze ten język... Nie wiem czym znawcy literatury w przypadku całej Trylogii się zachwycają. Przepraszam. Myślę, że już tego nie zrozumiem. Jestem jeszcze w trakcie "Quo Vadis" i w najbliższych latach to już dla mnie koniec Sienkiewicza.