Trwają poszukiwania ekologicznej alternatywy dla paliwa powstającego ze spalania ropy naftowej czy gazu ziemnego. Dobrym pomysłem wydaje się produkcja „ekopaliwa” z odpadów. Moglibyśmy próbować, tak jak doktor Brown w drugiej części „Powrotu do przyszłości”, wykorzystać nasze odpadki bio ‒ na przykład skórki po owocach, warzywach czy resztki piwa z puszki. Ale czemu nie iść krok dalej i nie wykorzystać do produkcji paliwa tego, co jest przyczyną efektu cieplarnianego, czyli dwutlenku węgla (CO2), którego stężenie w naszej atmosferze ciągle rośnie?