Samobójstw wśród dzieci i młodzieży przybywa w dramatycznym tempie. W 2022 roku było ich 2,5 raza więcej niż w 2020 roku. W samym 2022 roku na swoje życie targnęły się 2093 osoby mające mniej niż 18 lat. Spośród nich 85 to dzieci poniżej 13 roku życia, a sześcioro to dzieci między 7 a 12 rokiem życia. Rozgłos medialny po samobójstwie Marilyn Monroe wiązał się ze 192, a koreańskiej aktorki, Jin-Sil Choi – z 429 dodatkowymi samobójstwami. Po śmierci Robina Williamsa w kolejnych 4 miesiącach zaobserwowano w Stanach Zjednoczonych o 1841 więcej samobójstw. Czy to dobrze, że o rosnącej liczbie prób samobójczych i samobójstw podejmowanych przez młodych ludzi w Polsce tyle się w ostatnich miesiącach mówi? Jakie mamy szanse się z tym kryzysem samobójczym uporać? Czy samobójstwa wśród młodych ludzi to za każdym razem efekt nieleczonej depresji? Czy symptomy myśli lub zamiarów samobójczych można zauważyć? Jak reagować, wspierać i pomagać młodym ludziom w kryzysie samobójczym? Wyjaśnia dr Halszka Witkowska, suicydolożka, pomysłodawczyni i koordynatorka inicjatywy „Życie warte jest rozmowy”, ekspertka biura ds zapobiegania zachowaniom samobójczym w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.