Od zbrodni na Victoria Crescent mija rok bez jednego dnia. Znów trwa gorące lato. W Sądzie Królewskim rusza proces. Trwają przesłuchania świadków, wzywani są biegli psychiatrzy, którzy zadecydują, czy sprawca był poczytalny, gdy popełniał zbrodnię. Zdania są podzielone. Czy depresja Rzeszowskiego mogła doprowadzić do omamów?