Piszemy ten opis w czwartek, 29 września. Tylko dziś Tomasz Lis wrzucił na swojego Twittera 26 (słownie: DWADZIEŚCIA SZEŚĆ) wpisów. I sytuacja jest rozwojowa - a nie ma wybiła jeszcze nawet 17:00.
Oczywiście Z PEWNYCH WZGLĘDÓW pan redaktor ma obecnie trochę więcej czasu niż miał - powiedzmy - rok temu. Ale szitposting Lisa nie zaczął się wcale wraz z utratą stanowiska w Newsweeku. Ani nie zaczął się wraz z założeniem konta na Twitterze.
Zaryzykowalibyśmy tezą, że Lis zaczął szitpostować jeszcze przed stworzeniem Twittera - w roku 2003, gdy pan redaktor podzielił się ze światem swoimi przemyśleniami na temat uzdrowienia państwa i zawarł je w swym opus magnum pt. “Co z tą Polską?”. W książce, która nie tylko sprzedała się w 100 tysiącach egzemplarzy, ale też która pośrednio wypieprzyła Lisa z TVN-u.
Jak to z tym zwolnieniem było? Co działo się z Lisem w XXI wieku? I jaka przyszłość go czeka?
Zapraszamy do 61. odcinka Podcastexu!