W ostatnim, tragicznym tygodniu dostawaliśmy od Was właściwie wyłącznie pozytywny feedback (no, nie licząc paru pultających się korwinistów). Dlatego stwierdziliśmy, że nie zawiesimy podcastu na czas wojny – tym bardziej, że i nam na głowy dobrze zrobi, jeśli chociaż na chwilę skupimy się na czymś innym.
Na przykład na “Batmanie” Tima Burtona, tym z 1989 roku. Tak, tak – niby to lata 80., a nie 90., ale do Polski film dotarł pod koniec 1990 i z naszej lokalnej perspektywy to produkcja najntisowa.
Burton, Keaton, Nicholson, Elfman – w latach 80. była to bardzo nieoczywista ekipa do stworzenia filmu o Batmanie. Z jednej strony za Nietoperzem ciągnęła się opinia jajcarza-komedianta z serialu z lat 60. Z drugiej: komiksy DC już od ładnych paru lat odbiegały od tej kampowej wizji.
“Co Burton zrobi z tym materiałem zrobi?” – zastanawiali się amerykańscy fani komiksu. Czy ten koleś od pełnometrażówki o Pee Wee Hermanie to aby na pewno dobry wybór? I czemu w tytułowej roli obsadzono Pana Mamuśkę, a nie jakiegoś Terminatora czy innego Rambo?
O kulisach powstania “Batmana” Tima Burtona rozmawiamy w 36. odcinku Podcastexu!
Zapraszamy!
(a także: слава Україні!)