Jan Paweł Dwieście Drugi jeszcze nie nadszedł, za to w przyszłym roku minie 25 lat od premiery „12 groszy” Kazika Staszewskiego. Płyty dziwacznej i zarazem niezwykle popularnej. Promowanej ekscentrycznym, nieradiowym (bo długim i pełnym bluzgów) singlem, który mimo wszystko pod koniec najntisów hulał po rozgłośniach aż miło. Nagranej pod wpływem dziwacznego towarzystwa związanego z bydgoskim klubem Mózg.
To płyta bardzo osobista i pełna wątków autobiograficznych, nagrana na fali euforii po uzyskaniu pozytywnej diagnozy lekarskiej. I zarazem niezwykle rozpolitykowana – co prawda Kazik był nazywany przez media „rockowym publicystą” i przed „12 groszami”, ale to właśnie płyta z 1997 roku na stałe przykleiła do niego łatkę głosu wkurzonej ulicy. Łatkę, od której Kazik się nie odżegnywał i o którą od lat wyraźnie zabiegał, plotąc losowe korwinizmy w tekstach i w wywiadach. Lider Kultu stał się wtedy antyestabliszmentowcem, którego establiszment przytulił i któremu chętnie rozdawał Paszporty Polityki i zapraszał do mediów.
Jaki wpływ na karierę Staszewskiego miał album „12 groszy”? Czemu w tytułowej piosence dostało się Cejrowskiemu? Czemu PODATKI TAKIE ZŁE, A POLITYCY GŁUPI?
Zapraszamy do 24. odcinka Podcastexu!
(a przy okazji: 25 epizodem będzie Q&A - zachęcamy do zadawania pytań! Na przykład w komentarzach na fanpage'u lub mailowo: podcastexpodcast@gmail.com)