Treflik czyta książkę o Indianach i denerwuje się, gdy nagle wszyscy o coś go proszą. Chciałby zostać sam, dlatego prosi Małego Wujcia o czapkę niewidkę. Wujcio nie godzi się na wyczarowanie czapki, ale Ciotka – owszem. Problem w tym, że dzięki podstępnym sobowtórom Ciotki tego dnia czapki-niewidki otrzymał nie tylko Treflik. Oj, z tego mogą być tylko kłopoty!