"Sara" Macieja Ślesickiego była w 1997 hitem. Może nie tak dużym jak pochodzący z tego samego roku "Kiler", ale większym niż na przykład disnejowski "Herkules". A to już coś.
Film z Bogusławem Lindą i Agnieszką Włodarczyk zobaczyło w kinie ponad 700 tysięcy osób, kolejne setki tysięcy załapały się na chętnie puszczane telewizyjne powtórki. Dużą część widzów skusiła aura obyczajowego skandalu - bo "Sara" to nie tylko kolejny, taśmowy przedstawiciel kina bandyckiego, ale film, w którym reżyser rozebrał na ekranie bardzo młodą dziewczynę.
Jaki wpływ na debiutującą Agnieszkę Włodarczyk miała tytułowa rola u Ślesickiego? Skąd w ogóle wziął się pomysł na "Sarę"? Jak zareagowała na nią krytyka? I jak realistyczny był moment wydłubywania sobie esperalu widelcem? O tym rozmawiamy w trzynastym odcinku podcastu o latach 90. Podcastex.