Dzisiaj trochę się mądrzymy i udzielamy rad Ulom i Zosiom sprzed kilkunastu lat. Czyli gadamy o okresie dojrzewania z wygodnym, teleturniejowym podziałem na kategorie takie jak „związki”, „nauka” czy „przyjaciele”. Ogólnie o tym, czego nie powiedział nam żaden fryzjer, jakie snułyśmy wizje dorosłości snując się po szkolnych korytarzach i co w tym wszystkim robiły wysokie obcasy.