Niewiele jest osób w polskim stand-upie, które polecam z równie gorącym sercem jak Piotra Popka, niestrudzonego nurka w komediowym szambie, który podczas tej podłej speleologii nie stracił duszy ni polotu. Polecam też blog Piotra "Żarty na boku" i każdy występ tej świetnej osoby, co potwierdza nasza rozmowa.