od dziecka czułem, że niezależnie co zrobię zostanę poddany ocenie, często negatywnej. miałem wrażenie, że moje pomysły będą wyśmiewane i odrzucane, a ja bałem się odrzucenia i braku akceptacji. wybrałem bezpieczeństwo - założyłem maskę, siedziałem cicho wpasowując się w oczekiwania innych. nie wyrażałem swoich uczuć, opinii i przekonań, aby nikogo nie urazić i być „lubianym”, aż w końcu stałem się niewidzialny.
jak wyrzucić do kosza wszystkie swoje maski? zapraszam wasz psotruś
zamów moją książkę "po prostu twórz" - https://live-act.pl/ppt /
ig: https://instagram.com/pbialasiewicz/
kontakt: podcast@banal.pl