Laura postanawia zostawić za sobą trudne wspomnienia o wypadku samochodowym i przeprowadza się z Radomia do Wrocławia. Z deszczu pod rynnę - w mieście grasuje seryjny morderca. Od kilku lat pierwszy trup pada 4 kwietnia, a kolejny dokładnie 32 dni później. Ofiary nie łączy kompletnie nic. Tylko jedno - przy każdym ciele znajduje się mały bukiet niezapominajek. 5 kwietnia miasto obiega informacja o kolejnej ofierze. Laura postanawia wraz z przyjaciółmi dowiedzieć się, kto jest mordercą. Czy uda im się rozwiązać zagadkę zanim zwyrodnialec znów uderzy? Mają na to 32 dni.