RUHANIE. JEANIE. PIERZENIE. SPÓKOWANIE. KOPUOWANIE. KOHANIE.
O kohanie najwięcej szumu, że nie można go łączyć z pieniędzmi. Tyle że nie o miłość, intymność, a nawet szacunek czy etykę tu chodzi, a o władzę i kontrolę. Obsesję na punkcie podejmowania decyzji przez wszystkie inne niż cis heteroseksualne białe mózgi i ciała, jak ująłby to poetycko Preciado. Solnit powiedziała, że czego kobieta nie zrobi, zawsze będzie źle. Chociaż podobno to nie jej słowa. Weronika R. miała podobne przemyślenia, które ujęła w zdecydowanie bardziej dobitnej formie: „Gówniara ma kasę – źle, bo przez nią jest zepsuta. Gówniara nie ma kasy – źle, bo pewnie wszystko dla niej zrobi. Gówniara bierze kasę za ses – źle, bo to kuwa. Gówniara kasy za ses nie bierze – źle, bo jest naiwna i wykorzystywana.
Żyjemy w świecie, kulturze i kraju nienawiści wobec kobiet, osób queerowych i właściwie każdego, kto nie mieści się w ściśle określonej normatywnej i uprzywilejowanej ramce. Odbiera nam się prawo do stanowienia o własnym ciele, reprodukuje przemoc względem nas każdymi możliwymi środkami i w każdy możliwy sposób – poprzez media, teksty kultury, Kościół, władze, brak dofinansowań dla oddolnych
organizacji i brak edukacji seksualnej.
Jedyne, co chcę osiągnąć jako queerowa ku*wa z macicą, zaburzona i chora psychicznie, będąca dzieckiem alkoholików i sama dilująca z uzależnieniem, depresją i borderline, to poczucie stabilizacji i spokoju. Odrobina wytchnienia. Żeby cały świat przestał mnie nienawidzić za to, że jestem, jaka jestem, i żyję na własnych zasadach. Że staram się przetrwać, mając przy tym wokół siebie wspierające osoby, drobne czułostki, trochę funu i od czasu do czasu niezły seks.
[fragmenty]
ALEKSANDRA KOLA KLUCZYK przez cztery lata pracowała seksualnie w kontakcie bezpośrednim z klientem. Współtworzyła publikację Jak pisać o pracy seksualnej bez stygmy. Stworzyła zina, który jest zbiorem reprezentacji osób pracujących seksualnie - Save Us from Saviours.
Jest też konsultantką serialu o pracy seksualnej powstającego na podstawie podcastu Dwie dupy o dupie, który współprowadzi.