Niestety, produkt nie jest już dostępny

Morderstwo jako dzieło sztuki

Morderstwo jako dzieło sztuki

Głosy
Długość13 godzin 14 minut
Wydawca
Kategoria

Niestety, produkt nie jest już dostępny

Opis

Wyrafinowane obrazy zbrodni i strach czający się w zaułkach XIX-wiecznego Londynu

Kuba Rozpruwacz nie był jedynym seryjnym mordercą, który przeraził Londyn... Inspiracją do powstania kryminału stały się eseje Thomasa De Quinceya, zwanego – wcale nie bez powodu – Opiumistą. I to on stał się jednym z głównych bohaterów drastycznej opowieści, przemienionej w audiobook. Dzięki temu możemy słuchać jak chory umysł projektuje kolejne morderstwa. Do idealnej zbrodni niezbędna jest dokładny plan, rozmieszczenie elementów, światło i cień, poezja i uczucia. Makabryczna zbrodnia wymaga kunsztu, aby przerażać. Każda z postaci w opowieści jest wyraziście zarysowana przez Morrella. Córka Opiumisty, która opowieści dodaje niezwykłego czaru. Prowadzący dochodzenie rudowłosy inspektor detektyw Sean Ryan z wydziału kryminalistyki, który uczy się dopiero swojego fachu i wirtuoz śmierci, sztukmistrz, grożący strachem ostrzejszym niż nóż, planujący rzeź w najdrobniejszych detalach jak dzieło sztuki. Fabuła oparta jest na autentycznych zdarzeniach, które miały miejsce w Londynie w roku 1811. Dokładnie 43 lata później Anglią wstrząsa kolejna seria morderstw dokonanych w identyczny sposób.

Czytaj więcej

Oceny i opinie słuchaczy

Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się

4.5

Średnia z 11 ocen

Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania

17.08.2020

Jedna z lepszych książek jakich ostatnio słuchałem. Pan Krzysztof jak zwykle - mistrzowskie czytanie, Pani Peszek troche gorzej ale na szczęście krótkie fragmenty ;-)

Ostatni Skaut

08.10.2015

Genialne ksiazka, rewelacyjnie przeczytana. Mam nadzieje ze zostanie wydana kolejna czesc.

D.

11.05.2015

Rewelacyjne! Świetna fabuła i jak zwykle doskonałe wykonanie pana Banaszyka. :)

ZłyCzłek