Opinie (16)

Sama historia ciekawa, natomiast jest koszmarnie przetłumaczona i zredagowana... Tłumaczenie dosłowne idiomów jest skandalem, powtarzanie w każdym zdaniu Kurt Wallander jest niedopuszczalne...to, że ktoś zna język obcy nie oznacza, że może być tłumaczem literatury. O lektorze nie wspominam z litości

Dobra, ale nie arcydzieło.

Wciągająca historia. Dobrze przeczytana. Polecam.

Mroczny i duszny klimat, lecz nieco rozczarowujące zakończenie.

Książka niezła. Mam natomiast uwagę do tłumacza. Nie wiem jak jest w języku szwedzkim ale w naszym nie można w każdym zdaniu używać pełnego imienia i nazwiska postaci. Nie wiem jak innych, ale mnie to denerwuje. Można napisać raz Kurt Walander, innym razem Kurt, policjant, porucznik (czy jaki tam on miał stopień), Walander, itp. a nie Kurt Walander w każdej linijce! Podobny problem (z obojgiem głownych bohaterów) miałam czytając Millennium. Stąd wnioskuję, że Szwedzi tak piszą ale dla nas to jest męczące i nienaturalne.

Bardzo lubię skandynawskie kryminały i ten też jest fajny. Może nie rzuca na kolana, ale przyjemna rozrywka.

Polecam

Trochę to już zaczyna być męczące, te ciągłe kłopoty komisarza Wallandera. Moda na skandynawskie kryminały panuje nadal (po Millenium), ale ta pozycja do elity nie należy. Daje się wysłuchać, ale bez rewelacji. Były już lepsze pozycje Mankella.

Rewelacja- ksiazka i lektor 5 gwiazdek

To był mój pierwszy kontakt z Mankellem i komisarzem Wallanderem no i okazał się uzależniający :) Wciągająca intryga + świetny lektor.