W USA możesz być czarny, nawet jeśli twoja skóra jest jasna jak mleko. Wystarczy jeden przodek, jedna kropla „niewłaściwej” krwi.
Bliźniaczki Stella i Desiree wychowują się w ubogiej afroamerykańskiej rodzinie na Głębokim Południu. Tam, skąd pochodzą, nie czeka ich żadna przyszłość, a jedyną szansą jest ucieczka z domu. W wielkim świecie życie, które do tej pory dzieliły, rozpada się na dwie niedopasowane połówki. Desiree wciąż należy do czarnej społeczności, a Stella zrywa kontakt z rodziną i potajemnie wychodzi za białego mężczyznę, który nic nie wie o jej przeszłości.
Po latach kłamstw losy sióstr rozdzielonych setkami kilometrów splotą się na nowo, gdy niespodziewanie skrzyżują się drogi ich własnych córek. Łącząc wiele wątków i pokoleń, od Głębokiego Południa po Kalifornię, od lat 50. do 90. XX w., Brit Bennett tworzy emocjonującą historię relacji dwóch sióstr i stawia jedno z najważniejszych pytań: czy jesteśmy tym, kim się czujemy, czy tym, za kogo uważają nas inni?
Czym jest tożsamość? Czy, uwikłani w system ról i gier społecznych, możemy nadać ją sobie sami? Co hamuje nas przed pokazaniem innym własnego, często niejednoznacznego oblicza? Bohaterowie Bennett szukają dróg ucieczki przed światem, do którego nie chcą przynależeć, i udowadniają, że życie w zgodzie z samym sobą jest możliwe. Nawet jeśli czasem płaci się za to wysoką cenę.
MICHAŁ NOGAŚ, „Gazeta Wyborcza”, „Książki. Magazyn do czytania”
Literaturę trzeba wymyślić od nowa. I to się dzieje na naszych oczach dzięki takim książkom jak Moja znikająca połowa Brit Bennett, wielkim powieściom, których bohaterowie i bohaterki są kolorowi, nienormatywni, doświadczający przemocy, biedni i niekoniecznie odpowiadający europocentrycznym kanonom. Bennett pokazuje, że świat nie jest czarno-biały, a kolor skóry i jego odcień mogą zaważyć na całym życiu.
WOJCIECH SZOT, ZdaniemSzota