Szkoda, że nie ma lepszego podziału na rozdziały, strony. W sytuacji posiadania książki papierowej, możnaby zaznaczać istotne fragmenty, tak aby można było do nich powrócić.
"Między światami" Marzeny Filipczak to fascynująca podróż przez kraje bliższego i dalszego Wschodu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że podróż odbyła samotna kobieta. Na każdym kroku spotykając zamiast niebezpieczeństw, życzliwość i gościnność, jakiej próżno szukać w Europie.
Autorka opowiada o swoich przygodach, o ludziach, których spotkała na swej drodze i o innym sposobie myślenia i obyczajach odwiedzonych krajów. A Podróżowała po Kurdystanie, Turkmenistanie, Uzbekistanie, Kałmucji, Osetii Północnej, Górskim Karabachu, Iranie i Iraku. I wszędzie tam była dla miejscowych, jako samotna kobieta, podobnie egzotycznym zjawiskiem, jak oni dla niej.
Smaczku książce dodaje fakt, że Marzena Filipczak tę podróż w dużej części odbyła autostopem oraz lokalnymi środkami lokomocji.