Wspaniała opowieść o wyprawach krzyżowych. Oto pierwsza część trylogii „Miecz i kwiaty” Marcina Mortki w wersji audio.
Gastona de Baideaux męczą upiory przeszłości. Chce odkupić winy i odnaleźć swego brata. Przyłącza się więc do wyprawy Europejczyków do Ziemi Świętej. Motywacje rycerzy, wojowników i pokutników są różne. Są tacy, którzy myślą tylko o obietnicach bogactwa i chwały. Bez względu na cel, jaki im przyświeca, wszyscy wybrali jeden kierunek.
Pierwsza część serii to sam początek długiej podróży – wyprawy nie tylko do odległej, uświęconej krainy, ale także w głąb siebie. Gaston jest jeszcze młody, naiwny, podatny na wpływy i urok pewnej hrabianki, ale również zdeterminowany. Ma wokół siebie przyjaciół, z którymi odważnie stawi czoła przeciwnościom.
To wspaniała opowieść, w którym przygoda łączy się z historią. Nie zabraknie też motywów fantastycznych, które urozmaicają losy dzielnego krzyżowca.
Black Cat Studio przygotowało pierwszy tom trylogii Marcina Mortki w interpretacji Michała Osucha.
Przed śmiałkami z chrześcijańskiej Europy jeden cel - Ziemia Święta.
Mówią: w Ziemi Świętej klejnotów tyle, co kamieni. Powiadają też: wbity w ziemię miecz krzyżowca aniołowie pokrywają kwiatami róż. Młody Gaston de Baideaux pragnie w to wierzyć tym goręcej, że na krucjatę nie ciągnie go żądza sławy, bogactwa ani przygód - to jego pokuta.
Tymczasem w Ziemi Świętej nie ma aniołów, kwitnie zaś rozpusta, sodomia, chciwość oraz intrygi. Tu nawet diabeł bywa bardziej ludzki od niejednego z tych, co mienią się rycerzami Chrystusa. Gaston na to nie zważa. Póki cel przed nim, a obok przyjaciele. Naiwny młodzieniec kuszony przez piękną hrabiankę i nawiedzany przez upiory przeszłości, musi stawić czoła swemu przeznaczeniu. To nie tylko droga do zdobycia pasa rycerskiego. To misja poznania samego siebie i odszukania zaginionego brata.
Opinie
Zobacz wszystkie (4)Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi.
Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.