Czym jest prawdziwe ja? Czy w ogóle istnieje, czy może ulegamy jedynie iluzji, że coś rdzennie własnego, oryginalnego posiadamy, bo w rzeczywistości jesteśmy zlepkiem różnych społecznych dostosowań i ról? Witold Gombrowicz był w tej sprawie pesymistą.. może nie w pełni, bo jednak jakieś rozwiązanie dla konieczności nieustannego przechodzenia z gęby w gębę zaproponował. Psychoanalitycznie, z Ferdydurke w tle (albo z Ferdydurke w ręku i psychoanalitycznie w tle) zajmuję się w tym odcinku poszukiwaniem własnego ja, zapraszam.