Za zasłoną barwnej azjatyckiej kultury kipi tygiel etnicznych konfliktów i kulturowych pretensji.
Niedaleka przyszłość, stan zimnej wojny między Chinami a światem arabskim. Chiński i kuwejcki wywiad, nigeryjskie i hinduskie gangi, a na dodatek tajne stowarzyszenie, którego istnienia nikt nie podejrzewa – miejscem zderzenia tych stron staje się malezyjska stolica Kuala Lumpur. Owain Llewelyn przyjmuje zadanie odnalezienia Taming Sari – malajskiego artefaktu. Szybko okazuje się, że to nie będzie typowe zlecenie. Poszukiwania legendarnego ostrza rozdrapują kulturowe rany i uruchamiają ukryte mechanizmy społeczne. Gdy pada pierwszy trup, dla Llewelyna staje się jasne, że nie ma już odwrotu.
Czytelnicy cyklu „Wieczna wojna” Joe Haldemana będą zachwyceni!
Daniel Nogal (ur. 1984) – polski powieściopisarz, politolog po Uniwersytecie Wrocławskim, dziennikarz i podróżnik zafascynowany Azją, a zwłaszcza Malezją. Miłośnik gier, seriali oraz ciężkiej muzyki. Ogromny wpływ na jego życie i twórczość miała młodzieńcza lektura książek w stylu „Atlas zbuntowany”.
Oceny i opinie słuchaczy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
Skąd oni wytrzasnęli tego lektora? Książka jest wprost najeżona zwrotami obcojęzycznymi, a lektor robi błędy w wymowie na poziomie gimnazjum, nie tylko w zwrotach francuskojęzycznych, czy pochodzenia włoskiego, ale nawet w najprostszych zwrotach anglojęzycznych. Dawno nie słyszałem czegoś takiego. Przykłady? Godfather, przeczytane jako "gudfader", Don Corleone, jako "don korleon", piwo "ale" czytane tak, jak się pisze, a nawet latte z akcentem na końcowe "e". To tylko wybrane "kwiatki" z dzisiaj. Totalna kompromitacja, rzutująca negatywnie na odbiór całego audiobooka. Czy to możliwe, że w dzisiejszych czasach młody aktor nie zna angielskiego (ani innych języków europejskich) nawet na elementarnym poziomie? Toż to lingwistyczny analfabetyzm... Akcja też nie porywa. Mnóstwo nudnych dygresji, dotyczących tła kulturowego, geograficznego i historycznego akcji. Jak będę chciał lepiej poznać Malaje i Walię, to kupię sobie przewodnik, albo zbiór reportaży. Strata czasu i pieniędzy...
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.