Jesteśmy w Nowej Hucie. Na jednym z tutejszych osiedli mieszka Wangelis Tsachuridis – grecki uchodźca. Starszy pan dobrze pamięta początek lat czterdziestych XX wieku, gdy do Grecji wkroczyli Włosi, a chwilę później Niemcy i kraj znalazł się pod okupacją. To były straszne czasy, ale Grecy nie pozostali bierni - szybko stworzyli ruch oporu, który skutecznie utrudniał życie nazistom i faszystom. Partyzanci działali w wiosce Wangelisa, ale także w nieodległej Lagkadii, wiosce, gdzie mieszkali Sturisowie – dziadkowie autora „Małej Grecji.” Gdy okupanci wycofali się z Grecji w 1944 roku, radość nie trwała długo. Grecy podzielili się na dwa obozy i wkrótce zaczęła się wojna domowa.