Kogo pytasz o radę, gdy nie wiesz co zrobić? Gdy widzisz, że Polska się stacza i chcesz to zatrzymać? Witold Bereś i Krzysztof Burnetko, autorzy wielu książek, przyznają się do inspiracji Markiem Edelmanem. Wielkim patriotą wolności, jednym z komendantów powstania w getcie warszawskim, żołnierzem powstania warszawskiego, a po wojnie wybitnym lekarzem i działaczem opozycji demokratycznej walczącej o prawa człowieka. Niestety – Edelman odszedł dziesięć lat temu. Dlatego autorzy pisząc do niego list opisujący dzisiejszą destrukcję świata humanistycznych wartości, sami muszą się zastanowić nad tym, co dziś by powiedział.
AGNIESZKA HOLLAND: Autorzy głęboko wyczuwają brunatne chmury zbierające się nad naszym krajem. Marek Edelman nie pozwoliłby patrzeć obojętnie na rosnące ZŁO. My też nie powinniśmy. Nasz sprzeciw lub przyzwolenie zadecydują o przyszłości. Ważny tekst.
KRYSTYNA JANDA: Gorzki esej, który uzmysławia nam, jak bardzo cofnęliśmy się w czasie.
ADAM MICHNIK: List do Marka Edelmana to współczesna wersja listu Woltera do Pana Boga napisanego po trzęsieniu ziemi, które zniszczyło Lizbonę. To świadectwo przerażenia polskiego inteligenta stanem państwa i Polaków.
Oceny i opinie słuchaczy
Średnia z 4 ocen: 4Średnia z 4 ocen
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
Ocena użytkownika Leslae z 22.05.2020, ocena 5; Jestem pod ogromnym wrażeniem , jak daleko zdryfowaliśmy w ostatnim czasieJestem pod ogromnym wrażeniem , jak daleko zdryfowaliśmy w ostatnim czasie
Ocena użytkownika Jan Stawiski z 13.10.2020, ocena 5; Gratuluję autorom. Wybitna książka. I smutna...Gratuluję autorom. Wybitna książka. I smutna...
Ocena użytkownika Agnieszka z 14.10.2025, ocena 1; Nie wiem, czemu ma służyć ta książka? Powiedzeniu jak jest źle? A po co? Autorzy zakładają, że my sami tego nie wiemy i czują potrzebę wylania żółci? Przepraszam, ale mam dość wszechobecnego narzekania różnych panów na innych panów. A wziąłby się jeden z drugim do prawdziwej pracy, a nie te smęty pisał! Dziećmi się zajął, obiad ugotował, odkurzył. Bo jakoś naprawianie świata od lat Wam nie idzie, panowie.Nie wiem, czemu ma służyć ta książka? Powiedzeniu jak jest źle? A po co? Autorzy zakładają, że my sami tego nie wiemy i czują potrzebę wylania żółci? Przepraszam, ale mam dość wszechobecnego narzekania różnych panów na innych panów. A wziąłby się jeden z drugim do prawdziwej pracy, a nie te smęty pisał! Dziećmi się zajął, obiad ugotował, odkurzył. Bo jakoś naprawianie świata od lat Wam nie idzie, panowie.
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.