Opinie (13)

Sporo anegdotek. Jedne ciekawe, inne mniej. Faktycznie brak przerw pomiędzy historiami powoduje niekiedy brak czytelności i zagubienie u słuchającego. Dodatkowo, lektorze, V to wolty nie waty!

Fajnie opowiedziane historie marynarskie, do których należy podchodzić z przymrużeniem oka. Niemniej są ciekawe i z pewnością jest w każdej trochę prawdy. Brakuje odstępów i pauz, tak jakby autor napisał książkę stawiając kropki i przecinki w przypadkowych miejscach a lektor nie tylko je pominął ale resztę pododawał od siebie w najmniej oczekiwanych momentach.

anegdoty w sam raz do gazetki, ale autor nie potrafi opowiadać na tyle dobrze żeby chciało się sluchać całą książkę.

Borchardt to może nie jest, ale miło się słucha tych morskich opowieści. Audiobook dobrze zrealizowany. Polecam.

Znaczy, że to nie Borchardt? oczywiście że nie. Bo to już nie Borchardtowskie czasy. Za to morskie opowieści Szwocha są znacznie bardziej autentyczne od uczesanych anegdotek sprzed stu lat. Lektorze, dostrzeż odstępy!

ZNACZY ...to nie ta klasa co :"Znzczy kspitan",sprawę pogarsza brak odstepów pomiędzy opowiadaniami co szybko powoduje odczucie znużenia słuchaniem, dlatego z 4 obniżam na 3 za realizację.

"Kiedy rum zaszumi w głowie, wtedy chętnie słucha człowiek morskich opowieści..." Opowieści na poprawę humoru, nawet gdy rumu brak... ps. lektor nie oddziela poszczególnych opowieści nawet głębszym oddechem, więc wszystko zlewa się w jeden słowotok. Realizacja/montaż nagrania 0/5

książka wspaniała, ale lektor nie ma czasu, ewidentnie gdzieś się spieszy. To po co się bierze za czytanie?

świetna, polecam