„Kuzynki” początkowo były opowiadaniem. Ale już wówczas środowisko doceniło tę opowieść i nominowało ją do nagrody im. Janusza Zajdla – jednego z najbardziej prestiżowych wyróżnień literatury science-fiction.
Andrzej Pilipiuk postanowił rozwinąć poszczególne wątki i tak oto powstała powieść, na podstawie której tera dostępny jest też audiobook w interpretacji Izy Kuny.
Słuchacze będą mieli okazję poznać trzy niezwykłe kobiece postaci: Katarzynę Kruszewską, jej nieśmiertelną krewną, Stanisławę oraz serbską księżniczkę, Monikę Stiepankovic i posłuchać o ich wspólnych przygodach, które z każda minutą nagrania wydają się coraz bardziej nieprawdopodobne. Specjalistka od zagadnień związanych z komputerami, kobieta, która odkryła tajemnicę wieczności i zagraniczna arystokratka – okazuje się, ze kobiece postaci autor tworzy tak samo sprawnie, jak męskie.
„Kuzynki” rozpoczynają serię, którą fani Pilipiuka docenili za interesującą akcję, pomysłową narrację i znakomite poczucie humoru.
Jako audiobooki ukazały się też inne hitowe książki Andrzeja Pilipiuka, między innymi niezwykle lubiane przez słuchaczy cykle „Oko jelenia” oraz opowieści o Jakubie Wędrowyczu.
Kobieta czytająca to powinna pomyśleć o innym zajęciu. Rozumiem "literówki" w komentarzu na YT, ale w mowie? Co to jest "szykrelt", "żarararka"? Kobieta ewidentnie nie rozumie co czyta. Wyjść można zza węgła, nie węgła. I ta intonacja i barwa głosu śniętej ryby. I te wciąż powtarzane bzdury przez autora: odbezpieczanie rewolweru, przekręcanie kontaktu, jeżeli drzewo, to tylko rachityczne. Pilipiuk to już jedynie zwykły rachityczny rzemieślnik.
Opinie
Zobacz wszystkie (41)