Kto ukradł jutro?
To dwie książki spięte w jedną całość. Są historią opowiedzianą przez dwie osoby. Mamę dziecka z autyzmem i pięcioletniego Leona.
Nigdy nie spotkałam się z takim wspaniałym zabiegiem, gdzie książka dla dorosłych i książka dla dzieci stanowią uzupełniającą się całość. Gdy się nad tym chwilę zastanowić, są całością.
Dokładnie tak, jak pewnego rodzaju całością, jest świat każdej mamy i każdego dziecka. Jedno bez drugiego może funkcjonować, ale dopiero razem ten ich wspólny świat jest... pełny.
Obie książki mają ten sam tytuł, obie mają podobną szatę graficzną i cudowne ilustracje. Jedna jest dedykowana dorosłym, druga dzieciom. Pierwszą opowiada mama Leona, drugą autystyczny Leon.
https://tylkodlamam.pl – zdjęcia książek i recenzje filmowe znajdziesz na blogu Tylko dla Mam.
Moje opowieści są ścieżką dźwiękową z recenzji filmowych, dlatego czasami mówię o oglądaniu ilustracji. Słychać też szelest przewracanych kartek, bo to się często dzieje na żywo. Nie każdy jednak może (lub chce) oglądać, niektórzy wolą posłuchać. I to mnie bardzo cieszy!