Ocena użytkownika Mariusz z 6.03.2020, ocena 4; Parafrazując znane powiedzenie, powiedzieć można: "się ta książka autorowi nie udała". Tak książka, bo czytałem inne i mogę je z czystym sercem bardzo polecić. W tej jednak coś poszło nie tak.
Zaczyna się dobrze i przez moment wydaje się, że tak będzie i dalej, no ale niestety dość szybko się okazuje, że niekoniecznie, i że nie są to dobre lepszego początki. W końcu doszedłem do wniosku, że porywacz zaraz porwie sam siebie, bo mu braknie innych kandydatów.
No i bohaterowie, profesjonaliści, do których w pewnym momencie masz ochotę krzyczeć: n i e r ó b c i e t a k, to idiotyczne. Można się zirytować.
Nie jest to książka, której nie wysłucha się do końca. Ale pewnie nie jest też taką, którą poleciłoby się znajomym lub do której chciałoby się wrócić. Zachęcam jednak do innych pozycji autora.Parafrazując znane powiedzenie, powiedzieć można: "się ta książka autorowi nie udała". Tak książka, bo czytałem inne i mogę je z czystym sercem bardzo polecić. W tej jednak coś poszło nie tak.
Zaczyna się dobrze i przez moment wydaje się, że tak będzie i dalej, no ale niestety dość szybko się okazuje, że niekoniecznie, i że nie są to dobre lepszego początki. W końcu doszedłem do wniosku, że porywacz zaraz porwie sam siebie, bo mu braknie innych kandydatów.
No i bohaterowie, profesjonaliści, do których w pewnym momencie masz ochotę krzyczeć: n i e r ó b c i e t a k, to idiotyczne. Można się zirytować.
Nie jest to książka, której nie wysłucha się do końca. Ale pewnie nie jest też taką, którą poleciłoby się znajomym lub do której chciałoby się wrócić. Zachęcam jednak do innych pozycji autora.