Świat zawieszony pomiędzy Niebem a Otchłanią opromienia życiodajna Łaska. Przybiera ona postać słonecznego światła, które rozprasza mrok i błogosławi wszystko co żywe.
Dogmat nie jest jednak prawdą, a jedynie jej imitacją. Najdek wraz z towarzyszami kontynuuje podróż, w której kres świata był zaledwie przystankiem. Dźwigając na barkach ciężar wiedzy zdolnej zniszczyć wszechrzecz, muszą spojrzeć zarówno w Otchłań, jak i w Niebo. Na trudne pytania nie ma prostych odpowiedzi, ale jakieś trzeba znaleźć, aby nie popaść w szaleństwo...