„Kraina Wodospadów” – baśń z serii pod wspólnym tytułem „Opowieści spod Złocistej tęczy”. Treść wzbogacona kolorowymi rysunkami Ryszarda Dąbrowskiego – artysty, plastyka z Koszalina. Jest to historia o pięknej i dzielnej księżniczce Ariadnie, o jej ojcu – zmęczonym królu, o czarnoksiężniku Złozuli. Jednym z bohaterów baśni jest też szlachetny rycerz o imieniu Sławoj, który wracając do domu z dalekiej wyprawy przejeżdżał przez cudowną Krainę Wodospadów i jako jeden z niewielu nie znał historii o księżniczce uwięzionej za ścianą największego z wodospadów.
„Kraina Wodospadów” – fragment:
Legenda o pięknej i młodej księżniczce była wciąż żywa. Wieść o tym, co się stało, rozeszła się na wszystkie cztery strony świata. Z czasem w okolice wodospadu przychodzili już nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale także ludzie z najdalszych stron. Przybywali tu zakochani, chcąc umocnić swoje uczucia. Przychodzili ludzie cierpiący, aby w obliczu niesprawiedliwego losu, jaki spotkał księżniczkę, choć na chwilę zapomnieć o własnym bólu.
Pewnego razu przez Krainę Wodospadów przejeżdżał młody rycerz. Na imię miał Sławoj. Jako jeden z niewielu nie znał historii o losie pięknej i dobrej księżniczki. Wracając z długiej wyprawy, zmęczony zatrzymał się w pobliżu największego z wodospadów.
Było południe, słońce świeciło wysoko. Postanowiwszy odpocząć wszedł do wody, aby ochłodzić się jej strumieniami. Nagle, podczas kąpieli poczuł jakiś dotyk. Zaskoczony obejrzał się, wokół jednak nie było nikogo. Wykąpawszy się usiadł na brzegu i zamyślony wpatrywał się w wodospad. Nadal jednak nie zauważył nic szczególnego.
Wkrótce wyruszył w dalszą drogę. Mijając okoliczne osady poznał legendę o niezwykłej księżniczce. Czując niepokój w sercu postanowił wrócić w to samo miejsce. To dziwne uczucie, jakiego zaznał podczas kąpieli nie dawało mu spokoju. Był bardziej niż pewny, że to nie było zwykłe złudzenie.
Dotarłszy w pobliże wodospadu, ponownie usiadł na brzegu i z jeszcze większą uwagą wpatrywał się w jego ścianę.
- Chyba jednak musiało mi się wydawać… – stwierdził.
Zawiedziony, powoli podniósł się i już miał ruszyć w dalszą drogę, gdy nagle usłyszał dźwięczny, dziewczęcy głos.
- Zaczekaj! Zaczekaj!...
„Margaretkolandia” – baśń z serii pod wspólnym tytułem „Opowieści spod Złocistej tęczy”. Jest to historia o pięknej i szlachetnej dziewczynce, którą wszyscy nazywają Margaretka i o jej dzielnym bracie o imieniu Marko. W baśni jest też zachłanny i bezduszny władca, który na swoje rozkazy ma ślepo oddanego czarnoksiężnika Tamira. Jest także dobra wróżka, która próbuje walczyć ze złem. Są również ludzie o dobrym sercu. I jak to w baśniach bywa dobro zwycięża. Książka wzbogacona kolorowymi rysunkami Ryszarda Dąbrowskiego, artysty-plastyka z Koszalina.
„Margaretkolandia” – fragment:
... - Witam was! – Prochor powitał ich siląc się na uprzejmości.
Tak naprawdę nie był zachwycony ich widokiem.
- Miło mi gościć was w moich skromnych progach – rzekł fałszywie.
- Nie jestem pewna, czy tak jest w istocie, ale to nieważne. Poznajesz na pewno swojego bratanka. Przyznaj, że wyrósł na urodziwego i na dodatek mądrego człowieka. Najwyższy czas Prochorze, abyś oddał tron prawowitemu władcy. Książę Ageon jest już pełnoletni i to on powinien sprawować rządy w królestwie swojego ojca.
- Mój brat mi przekazał władzę i pod jego nieobecność nikt nie może zmienić jego decyzji. Władza należy do mnie. Nie oddam tronu! Rozumiesz to Pani, czy mam użyć innych argumentów? – warknął z wściekłością...