Niesamowita historia kompanii straceńców. Jednostki Commando zostały stworzone na wyraźne zlecenie premiera Winstona Churchila – tak przynajmniej brzmi wersja oficjalna, choć bardziej można by w tym widzieć rolę hrabiego Louisa Mountbattena. Miały onena celu działania dywersyjne, z ukierunkowaniem na rajdy na drugą stronę kanały La Manche. Komandosi oczywiście zawsze kojarzą nam się z jednostkami elitarnymi i faktycznie przyjmowani do tych oddziałów ochotnicy nie dość, że musieli posiadać wyjątkowe predyspozycje to jeszcze przechodzili zaawansowane szkolenie przygotowujące fizyczne, mentalnie, przysposobienie do obcowania z wszelkiego rodzaju, także niemiecką bronią, stosowania szyfrów, działaniach z materiałami wybuchowymi, czy oczywiście walki wręcz.
W odcinku gościmy prof. Leah Garrett, autorkę książki "Kompania X. Tajna jednostka żydowskich komandosów podczas II wojny światowej"
10. (Międzyalianckie) Commando składało się z przedstawicieli narodów okupowanych przez Niemców państw. Kolejno w skład Międzysojuszniczego Commando weszły oddziały: 1 – francuski, 2- holenderski 4 – belgijski, 5 – norweski, 6 – polski, 7 śródziemnomorski, składający się w większości ze Słoweńców i 8 – drugi odział francuski składający się z żołnierzy wcześniej internowanych w Libanie., który pominąłem był zupełnie inną grupą, nie związaną z żadnym okupowanym krajem. Jego żołnierzy wyróżniało to, że niemiecki…był ich ojczystym językiem.