Palaczowi Heniowi ktoś podwędził kanapkę z mortadelą. Jak można się domyślić, pierwszymi podejrzanymi jest cała kocia paczka. Futrzasta ferajna trzyma się jednak zasad: nie jemy kanapek dozorcy Gienia i palacza Henia, a oni w zamian nie wywalają naszych wędzonych śledzi. Podejrzewają, że w bloku czai się tygrys, który zjadł zaginioną kanapkę z mortadelą. Czy kotom uda się znaleźć i przyłapać na gorącym uczynku kanapkożercę? Dowiedzcie się tego z kolejnej części książki „Kłopoty? Są koty!”
Ta historia ma niezłego pazura! Brawurowe wykonanie trójki wspaniałych lektorów: Miriam Aleksandrowicz, Jan Marczewski, Aleksander Orsztynowicz-Czyż – krzyczą, miałczą i drapią mikrofon niczym prawdziwe koty! Ta historia to rewelacyjna zabawa dla całej rodziny!