Jako patriota ludzkości cieszę się z osiągnięć w dziedzinie podboju kosmosu w zasadzie niezależnie od tego, które państwo akurat odnosi sukces. Najbardziej bym się cieszył z polskiej misji kosmicznej, ale na to będzie trzeba jeszcze chwilę poczekać – na razie nie radzimy sobie z lotniskami. Gdy Zjednoczone Emiraty Arabskie ogłosiły swój program o nazwie Mars 2117, ucieszyłem się, choć zachowałem daleko idący sceptycyzm…