O tym, jak wyglądało wykonywanie kary śmierci w Polsce, dziennikarz Jerzy Andrzejczak rozmawiał wielokrotnie z ostatnim w naszym kraju katem, który wieszał skazanych od połowy lat 70. do końcówki lat 80. Autor książki "Spowiedź polskiego kata" przyznaje, że przedtem był zwolennikiem kary śmierci, lecz po serii spotkań z katem stał się jej zdecydowanym przeciwnikiem. W 1988 r. w Polsce zawieszono wykonywanie kary śmierci. Ale w więzieniach wciąż przebywali skazani na najwyższy wymiar kary, a sądy nadal takie wyroki wydawały. W ten sposób pętli uniknęło kilkunastu przestępców. Jerzy Andrzejczak rozmawiał z niemal wszystkimi z nich i różna była ich postawa. Nie każdy się cieszył z tego, że ma dalej żyć. Mariusz Trynkiewicz wyznał dziennikarzowi, że ze śmiercią był już pogodzony. "Musi być jakiś rodzaj kary ostatecznej. Może kara śmierci? Bo jak inaczej odstraszyć przestępców" – przyznawał jeden z najokrutniejszych polskich przestępców.