Podejrzani wciąż siedzą w aresztach. W celach są zamontowane podsłuchy, które rejestrują ich rozmowy. Tymczasem rodzina Roberta Majchra zaczyna się sypać. Żona Marlena nie pracuje, więc zaczyna wyprzedawać meble z domu matki Roberta, w którym mieszkała z mężem i dziećmi. Robert składa pozew o rozwód.