Akcja „Kamiennych zegarów” zaczyna się pod koniec września 1939 roku, wraz z końcem bitwy nad Bzurą. Przebijające się w stronę Warszawy niedobitki oddziałów polskich, a wśród nich Apoloniusz Zawilski ze świeżo poślubioną Haliną – zostają wciągnięci w niemiecką pułapkę na terenie Puszczy Kampinoskiej. Ranny Zawilski trafia na stół operacyjny do tymczasowego szpitala w Laskach. Czeka go długa rekonwalescencja. Kim może być w czasie okupacji chory, przygwożdżony do łóżka były oficer? Ofiarą? Bynajmniej! Staje się człowiekiem-instytucją, słucha i spisuje relacje z wrześniowych walk, pisze liczne pisma w sprawie poszukiwania zaginionych. Spisane w Laskach wspomnienia z walk nad Bzurą zostały wydane pod tytułem „Bateria została”.
Nie tam kończy się wojenna tułaczka. Przez dwory arystokracji, domy pracownicze i chłopskie chaty wędrują Apoloniusz z Haliną do Lubartowa, gdzie dla zapewnienia środków do życia trudnią się handlem, a z patriotycznego obowiązku – angażują w konspirację. Każdego dnia wypatrują informacji, że Niemcom karta się odwróciła, że jest możliwy koniec wojny.
Towarzyszymy im do roku 1942, gdy kończy się pewien etap w życiu rodziny. Posłuchajmy wspomnień Apoloniusza Zawilskiego o czasie, w którym zaczynał, najpierw mimowolnie, zbierać materiały do „Bitew polskiego września” – najbogatszego źródłowego opisu wojny obronnej 1939.