Justyna Czechowska, tłumaczka: Do Polski przyjechałam tuż przed jej wejściem do Unii Europejskiej. I to był inny świat – była w nim moc, radość, że się wszystko otwiera. Że teraz będzie inaczej. I wtedy poczułam, że moja „szwedzka walizka”, którą mam ze sobą, w Polsce jest dużo warta.