Tytułowy Jurek Szerokokątny wprost U-WIEL-BIA matematykę, dlatego nie posiada się z radości, kiedy zostaje zaproszony na olimpiadę z tego przedmiotu. I to jeszcze do samego Poznania! Niestety z powodu dziwacznej kradzieży okaże się, że wyjazd wisi na włosku, a Jurek wraz z przyjaciółmi będzie musiał rozwikłać nie lada zagadkę, aby wystartować w konkursie. Czy mu się to uda? No i przede wszystkim, co na to wszystko powie dziadek Wincenty?