uwielbiam dni gdy sąsiad uzna, że 7 rano to najlepszy moment na wiercenie i kucie ścian. gdy spacerując do kawiarni ptak nasra mi na głowę, a wracając rozpada się ulewa tysiąclecia i przemoczy mi moje nowe balanciagi czy tam guciagi. uwielbiam to za mało powiedziane, ubóstwiam takie dni jak recytowanie wierszyka przed cała klasą. zapraszam do słuchania. piotruś
Wesprzyj mnie na Patronite: https://patronite.pl/banal/
książka: https://live-act.pl/ppt
ig: https://instagram.com/pbialasiewicz/