Rozmówczyni: Marzena Popławska, continuity script supervisor. Odcinek 7 z 12
Sekretarka planu? Script? Klapserka? Jak w ogóle nazywa się ten zawód? Mamy gorącą informację – nazwa tej profesji zmieniła się kilka miesięcy temu! W Polsce jest kilkadziesiąt osób, które pracują jako continuity script supervisor. To najbardziej samotna praca na planie, chociaż współpracować trzeba ze wszystkimi. Film powstaje niechronologicznie, a Marzena pamięta doskonale i o papierosie, którego palił jej bohater i o tym, które oko podbiją mu w scenie z jutra, której kontynuację muszą jednak nakręcić dzisiaj…
“Mówią, że jesteśmy czepialscy. Niestety. Kiedy wszystko jest dobrze, to jesteśmy niewidzialni. Jak kelner, który dolewa ci winka. Gdy jednak widz ogląda film i dostrzega błędy, okazuje się, że ktoś taki, jak ja, w ogóle jest. I to nie chodzi tylko o te okulary na nosie, które były bądź nie. To pamiętanie całej atmosfery danej sceny i ciągłość emocjonalna. To jest najtrudniejsze, ale i najbardziej fascynujące. Trzeba być mistrzem opowiadania historii.”