Inkwizytor

Fajna, ciutkę bardziej podobała mi się pierwsza część:)

Znachor > inkwizytor. Czekam na kolejną część i na netflixa, bo pewnie dobrze by się to też oglądało;)

O ile Znachor był dosyć ciekawy, chociaż koniec mnie nie zachwycił, brakowało tego czegoś, to ten Inkwizytor mnie zanudził, ciągle tylko nasiadówki przeładowane jakimiś historiami, bohaterowi jacyś tacy nieprawdziwi, student, który wie wszystko i jest bożyszczem seksu ( litości) i w dodatku jest konsultantem policji, interakcje sztuczne i całość w ogóle taka fantasy. Lepiej było skończyć historię na tej pierwszej książce. Tutaj to jakby człowieka jakiś podręcznik słuchał.