Dr. Richard J. White chciał wprowadzić transplantologię na zupełnie inny poziom. Jeszcze w latach 60. choć to było zupełnie nieprawdopodobne zdołał wybrać się za żelazną kurtynę chcąc na tyle na ile to będzie możliwe poznać dorobek radzieckich naukowców w Moskwie, a później powtórzyć ich doświadczenie. Tam wykonano operację w wyniku której stworzono dwugłowego psa. Celem White’a miało być odtąd nie przeszczepienie narządu, ale przeszczepienie całego ciała. Czyli umieszczenie głowy ssaka w ciele innego przedstawiciela tego samego gatunku. Nie był to jedynie jakiś chory pomysł szalonego naukowca, ale konkretny plan pozwalający np. zmienić życie osób sparaliżowanych od szyi w dół. Dołączyć ich głowę do ciała innego człowieka, który zmarł w wyniku śmierci mózgowej. Brzmi dość przerażająco, ale właśnie taki plan miał późniejszy kandydat do nagrody Nobla.
White rozpoczął odważne eksperymenty na małpach. Najpierw doszedł do ważnego odkrycia, przekonując się, iż schładzając mózg małpy, zmniejszał zapotrzebowanie na tlen. To właśnie brak tlenu powoduje że śmierć mózgu następuje relatywnie szybko.
W 1970 roku po 18-godzinnej operacji będącej szczytem zaawansowania chirurgii naczyniowej i neurochirurgii dołączył obciętą głowę makaka do ciała innego makaka. White po prostu doszył głowę jednej małpy do ciała drugiej i utrzymał ją przez kilka dni przy życiu. Rezultaty były obiecujące, choć groteskowe: hybrydowe stworzenie, choć sparaliżowane od szyi w dół, żyło przez dziewięć dni, zanim nastąpiło odrzucenie.