Po ich romantycznej historii zostało co najmniej kilka martwych ciał i zagadka, kto w tym duecie nakręcał spiralę agresji i niepohamowanej żądzy zabijania.
Poznajcie „Zabójcze Kochanki”, parę zakochanych w sobie kobiet, które bawiły się w okrutną grę. A że w moich historiach nie ma happy endu, uprzedzam, iż ta miłość nie przetrwała
próby czasu.
To nie koniec! W zanadrzu mam dla Was jeszcze dwie inne serie zbrodni. Co je łączy?
Posłuchajcie!
Gorąco proszę o dodanie mojego kanału do obserwowanych na
Spotify lub zasubskrybowanie kanału na YT. Pamiętajcie też proszę o moim nowym koncie na Instagramie -
@renatazworka_kosci (zdjęcie profilowe z czerwonym tłem).