„Golgota Narodów” to niezwykle poruszająca opowieść świadka o niewolniczej pracy w sowieckich łagrach i ucieczce z Workuty.
W maju 1940 roku 15-letni Jerzy Gajdziński usiłował dostać się spod okupacji ZSRR do Francji, do polskiego wojska. Aresztowany na granicy z Rumunią przez NKWD, przez 7 lat był więziony i zmuszany do niewolniczej pracy w łagrach po obu stronach Uralu. Jego gehennę zakończyła rzecz uznawana za niemożliwą do dokonania: udana ucieczka z Workuty – obozu położonego 160 km na północ od koła podbiegunowego.
Autor był przed wojną harcerzem i wyraźnie zaznacza, że jego postawy, hart ducha i umiejętności, dzięki którym zdołał zachować godność, przetrwać i uciec, wyniósł z domu i właśnie z harcerstwa. Miał też wiele szczęścia. Wprawdzie przez siedem lat prześladował go prawdziwy pech, ale w pewnym momencie Opatrzność wzięła go w obronę i czuwała nad nim w każdej chwili ucieczki z Workuty. Tylko dlatego możemy dziś te unikalne wspomnienia przeczytać.
Książka zaskakuje niezwykle plastycznym, niemal fotograficznym, opisem życia w sowieckich obozach koncentracyjnych i – jednocześnie – ukazuje ogrom cierpień zadanych milionom niewinnych ludzi przez zbrodniczy system komunistyczny. Nie jest to jednak sucha i monotonna relacja. Akcja toczy się szybko i ma swoją dramaturgię. Jednocześnie Autor przybliża Czytelnikowi historyczne i polityczne tło zjawisk i wydarzeń, których ofiarą padli nie tylko Polacy, ale wszystkie narody zamieszkujące ogromne obszary Europy i Azji „uszczęśliwione dobrodziejstwami” rewolucji socjalistycznej i władzy Stalina.
Książka została wydana staraniem syna autora – Marka Gajdzińskiego oraz Fundacji Jakobstaf!
Wydanie drugie książki zostało wzbogacone w mapy i ponad 200 unikatowych, archiwalnych fotografii ilustrujących realia świata z jakim przyszło się zmierzyć autorowi. Serdecznie polecamy!