Niechcemisię przyczłapie tylko czasami, ale zawsze w porze mycia zębów. Czarującej Kupmi ciężko odmówić kolejnej sukienki z kokardką. Jużniemogę zjawi się raz dwa, gdy wyczuje kapustę, i to pod każdą jej kiszoną postacią. Bojesię lubi przycupnąć w swojej kryjówce za zasłonką. A wszędobylskie i ciekawskie takale nie sposób przegadać.
Czy i Was niekiedy dopada gromadka tych uroczych łobuziaków? Frania już je rozgryzła – nie z Franią takie numery!
Książka w przystępny i zabawny sposób przedstawia świat, w którym rządzą dziecięce zachcianki i humorki. Trafnie obrazuje je, nadając im twarz sympatycznych, ale przebiegłych stworków.