Kontrowersyjny, mocny, brutalny i wulgarny świat policji przedstawiony przez byłego policjanta, który nie ukrywa niczego i bez pardonu pokazuje prawdziwe oblicze Polskiej Policji.
Autor w bezpośredni i bezpardonowy sposób ujawnia kulisy tego jak przyszły policjant, przyszły komendant dostaje się na szkołę policji w Szczytnie, a to dzięki protekcji rodzinnej i koneksjom. Nie mniej szokujący jest obraz tego co dzieje się w Wyższej Szkole Policji, choć Kościesza oparł je na wydarzeniach z różnych szkół i miejsc, między innymi z Legionowa, Słupska, Katowic i także ze Szczytna.
To nie są wydarzenia sprzed 30-20 lat, to się wciąż dzieje w tej firmie - jak nazywa policję autor i jego koledzy. Seks, alkohol, kolesiostwo, mobbing i łapownictwo - to wszystko, a nawet więcej Kościesza przedstawia w swej książce.
"Folwark komendanta. Początki" to fabularyzowana literatura faktu, w której otrzymujemy mocną, skondensowaną dawkę prawdy. Jak sam autor mówi, to 80% tego co napisane, reszta to zmienione nazwiska, inne miejsca, inne okoliczności, ale wydarzenia, historie zawarte w tej publikacji są takie same, są prawdziwe, choć zwykłemu człowiekowi wydają się nie do pojęcia! Bohaterowie tej książki, ci dobrzy i ci źli, doskonale się tutaj odnajdują.
Czy czytelnik jest gotów zmierzyć się z prawdziwym obrazem tego co opisał autor?
Czy faktycznie do dziś zdarzają się takie sytuacje na szkołach policji i wewnątrz jej komend?
