Czy luksusowa escort girl ma prawo do miłości?
Luksusowa prostytutka czy dama do towarzystwa? A może sugar baby podstarzałego sponsora? Sarze jest wszystko jedno, jak będą ją od tej pory nazywać. Najważniejsze jest to, że praca, którą właśnie rozpoczyna, pozwoli jej na nowy start, z dala od despotycznej matki.
Wszystko idzie zgodnie z planem do momentu, kiedy na drodze Sary staje intrygujący, bajecznie bogaty Sylwester. On żonaty, ona coraz bardziej uzależniona od seksu z nim… To nie może skończyć się dobrze. Sara, wplątana w gęstą sieć kłamstw i osobistych tragedii, zaczyna się gubić w swoich uczuciach.
Pytanie, czy escort girl w ogóle ma prawo do szczęścia i miłości?
– On nie jest taki, jak myślisz…
Patrycja roześmiała się głośno, przyciągając kolana do brzucha.
– Nie jest taki, jak myślisz… Jest aniołem, który robi żonę w chuja! Hej! Laska!
Ocknij się! Tacy faceci niczym się od siebie nie różnią! – Wyprostowała plecy i zaczęła mi się badawczo przyglądać. – Nie zakochuj się w kimś takim. To dupek! Każdy facet, który oszukuje własną kobietę, to palant!
– Wiem – przyznałam. – Tylko… Dobrze się z nim czuję.
– Poznaj go. Bądź dyplomatyczna i ostrożna. Chce czegoś więcej, ma płacić więcej. Nie miej wyrzutów sumienia i skrupułów. Jeśli one zaprzątają twoją głowę, pomyśl o jego żonie i wystaw dłoń po zapłatę. Biznes to biznes.