Był artystycznie wolny. I zakochany. A zakochani żyją dłużej. Pewnie nie byłoby to możliwe, gdyby nie szczęście. Suma drobnych, ale bardzo ważnych przypadków – poznanie żony, filmy, które przychodziły i ludzie, zdrowie. I chociaż na wiele rzeczy w życiu mamy wpływ, a o licznych sukcesach i porażkach decyduje nasze doświadczenie, wiedza, rozegranie wydarzeń życiowych, to jednak jest jeszcze ten łut szczęścia. Z drugiej strony – słynne szachowe powiedzenie brzmi: dobry szachista ma zawsze szczęście…
Wspominam Maestro rok po jego odejściu.
Korzystałam z książki "Ennio Morricone. Moje życie, moja muzyka" i wywiadów, jakie przeprowadziłam dla RMF Classic.
Spacer po Rzymie śladami Morricone znajdziecie tu:
https://lente-magazyn.com/rzym-sladami-ennia-morricone-cz-i/
Podcast można wesprzeć tutaj:
buycoffee.to/scoreandthecity
Do usłyszenia!