Tych dwoje na pewno łączy wypielęgnowany trawnik i stara kosiarka... Ale co jeszcze?
Adam nie wie, co to spokój. Żyje jak na wulkanie, jeżdżąc na liczne spotkania biznesowe. Pędzi, bo w firmie zawsze jest coś do zrobienia. Niewiele osób rozumie, dlaczego pewnego dnia sprzedaje niemal wszystko, co ma, i kupuje dom nad jeziorem. A razem z domem „w pakiecie” ogrodniczkę, której płaci za pielęgnowanie ogrodu, sprzątanie i gotowanie.
Marysia w szufladce nocnego stolika trzyma różowe plastikowe etui. Dwa razy dziennie ciągnie za czerwone serduszko, by wyjąć z opakowania jeden proszek na dobry sen i jeden na pogodny dzień. Robi tak niemal od dwóch lat, od kiedy jej życie legło w gruzach i wróciła na wieś. Ceni sobie ciszę i spokój. Czuje jednak, że stoi w miejscu, i chyba dojrzewa do zmian. Szczególnie że oczy Adama śledzą ją coraz uważniej...
***
„»Dziewczyna od trawnika« zapewnia na przemian śmiech i łzy, ale czy nie takie jest życie? Historia prawdziwa i chwytająca za serce. Pozwala uwierzyć, że słońce zawsze wychodzi zza chmur, tylko musimy zrobić pierwszy krok”.
Karolina „Lotta” Krakowiak, lottaczyta.com.pl
Opinie
Zobacz wszystkie (18)Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi.
Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.