Choć pięciomilionowa Norwegia przyciąga Polaków wysokimi zarobkami i poziomem życia, na idealnym obrazie tego kraju jest rysa. Barnevernet – instytucja siejąca postrach, przed którą imigranci z Europy Wschodniej ostrzegają się na forach internetowych: zabiera dzieci, rozdziela rodziny, posądza rodziców o niestabilność psychiczną, podburza małoletnich do zeznawania przeciwko bliskim.
Czy jednak na pewno wszystko jest czarno-białe? Jaki związek z Barnevernet miał Anders Breivik? I dlaczego detektyw Rutkowski w norweskiej prasie nazywany jest Rambo? Maciej Czarnecki przedstawia obie strony medalu, zamiast czerni i bieli ukazując całą gamę szarości i oddając głos norweskim pracownikom społecznym, rodzicom zastępczym, ekspertom. Przede wszystkim jednak słucha uważnie i dokumentuje dzieje rodziców i odebranych dzieci. Jego książka to wstrząsający reportaż o tym, jak cienka potrafi być granica między rajem a piekłem.
Z subskrypcją Audioteka Klub zyskasz dostęp do ponad 10.000 tytułów w specjalnej Klubowej cenie -
22,90 zł za tytuł. Dodatkowo, Klubowicze mogą odsłuchać ponad 32.000 tytułów bez dodatkowych opłat.
Oceny i opinie słuchaczy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
4.8
Średnia z 80 ocen
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania
08.07.2018
Książka bardzo interesująca. Autor stara się jak najbardziej pozostawić ocenę czytelnikowi i zachować obiektywność. Po przesłuchaniu tej książki kołacze mi się w głowie wiele pytań, na które odpowiedzi nie ma. Nie jest to zarzut wobec autora, tylko wlanie przestrzeń dla interpretacji czytelnika (słuchacza).
Nie jestem przekonana do sposobu, w jaki Bauman czyta te książkę. Jego styl jest ciekawy i nie tak monotonny, ale nie pasuje do tematu książki. Pozostawia wrażenie, jakby trywializował opisane wydarzenia.
Sylwia
16.11.2020
Norwegia, państwo "prawie" doskonałe. Nam, Polakom, wydaj się nadopiekuńcze, jednak jeśli się tam żyje, rozwiązania działają i nikt się nie bulwersuje.
Autor jednak nie poruszył jednej kwestii w sprawie Norwegii. Władze Norwegii, po zakończeniu II WŚ, wszystkie dzieci, które były z ze związków Niemiecko-Norweskich, zostały wysłane do domów dziecka, ale nie takich "normalnych". To były domy dla umysłowo chorych dzieci. O tym fakcie mało się wspomina.
Nie zmienia to jednak faktu, że nadal polecam książkę.
kwiatek
29.03.2022
,, Pochowaj alkohol, napełnij lodówkę,posprzątaj bo oni będą węszyć …,” Według polskich migrantów prowadzenie pod wpływem alkoholu, przemoc w domu to nie powód aby im zabrać dzieci…Ja mieszkam w Norwegi i prawda jest taka ze rodzinom które dobrze tratują dzieci nikt ich nie zabiera. Ludzie Wyolbrzymiają i demonizują tą instytucje bo żyją w iluzji i przeświadczeniu ze spanie 10 osób w 2 pokoikach to jest normalne… Super reportaż warto posłuchać, lektor wspaniały.