Opinie (6)

Miała być epopeja na miarę „Wojny i pokoju”, a wyszedł niestrawny, sążnisty, socrealistyczny gniot, napisany przez piewcę rewolucji, Stalina i komunizmu i tłumaczony przez zdolnego poetę komunistę. Aleksy to nie Lew!!! Do dorobku trzeba mu na pewno zapisać, że mężnie w komisji radzieckiej oskarżał Niemców o rozstrzelanie pod Smoleńskiem polskich oficerów i że nienawidził burżuazyjnej odrodzonej Polski. Przeczytane poprawnie.

Wielka epopeja! Wielość wątków i osób może na początku nieco przerażać ale z czasem wszystko układa się w fascynującą opowieść. Polecam nie tylko miłośnikom literatury rosyjskiej ale też wszystkim, dla których wartością są zawarte w fabule prawdziwe wydarzenia i postaci ukazujące mało u nas znany okres historii.

Bardzo ciekawie i żywi napisana powieść. Przedstawia losy Rosji w okresie 2 wojny światowej i rewolucji z punktu widzenia różnych rosyjskich ich uczestników. Serdecznie polecam !